Kobieta rodzi się 3 razy:
- fizycznie
- psychicznie
- społecznie
Fizyczne narodziny
Żeby urodziła się dziewczynka, musi połączyć się komórka jajowa zawierająca chromosom X z plemnikiem, który również zawiera chromosom X.
Dwa XX to dziewczynka.
Po porodzie całkowicie zależna od rodziców: od ich lęków, niepokoju, nieporadności, ogromnej miłości. Albo zaniedbania, brak czasu lub środków, nieporadności życiowej.
Różowe ubranka, różowy album, różowy pluszak. Już na tym etapie my, jako dorośli, próbujemy pokazać światu, że to córka. Wpasować ją w wygodne, społecznie przyjęte normy.
Ona jest dzieckiem, jest dziewczyną. Czy już kobietą?
Stopniowo rośnie, kształtując swój charakter podczas podpatrywania dorosłych. Traktowanie dziecka w domu ma ogromny wpływ na poczucie wartości i bezpieczeństwa:
- miłość lub zaniedbywanie,
- tolerancja lub dyskryminacja
- akceptacja lub odrzucenie,
- spokój lub poczucie zagrożenia,
- otwartość lub rozkazywanie,
- czas lub ciągły bieg,
- bezpieczeństwo lub lęk,
- dostatek lub ubóstwo,
- zdrowie lub ułomność.
To również czas czas zabaw z rówieśnikami, ustalanie swojej roli w grupie, nabywanie nowych umiejętności, stopniowe oddalanie od rodziców. Wiara w autorytet pani w przedszkolu lub szkole.
Czyli kolejny moment, kiedy bardzo szybko możemy zakorzenić w tej młodej istocie jakie mamy wedle niej oczekiwania:
wierne naśladowanie opiekunek poprzez wspólne gotowanie, sprzątanie, porządkowanie, zabawy lalkami, zaplatanie warkoczyków, ubieranie spódniczek i strofowanie, że „dziewczynce nie wypada”.
Ale czy słusznie?
Wyjście z ojcem na ryby, zabawa samochodami, krótkie włosy i rozbite kolana dziewczynce „wypada”?
Ilu z Was ma odwagę, aby przeciwstawić się masie ludzi, którzy twierdzą, że lepiej się znają na wychowywaniu dziewczynek?
Ona Was podgląda.
Będzie taka, jak Wy, opiekunowie, którzy spędzają z nią czas:
- odważna lub wycofana,
- dążąca do celu lub uległa,
- rozważna lub niezorganizowana,
- kobieca lub męska.
Nadchodzi okres dojrzewania, wraz z burzą hormonów i zmian proporcji ciała.
Pierwsza miesiączka, pojawiający się zarys piersi. Powód do dumy lub ukrycia.
Do tego dochodzi odwieczna, nastoletnia próba zaakceptowania lub zanegowania skostniałego podziału ról na męskie i żeńskie.
Czy ona w tym momencie staje się kobietą?
A w tym wszystkim dom rodzinny, który rozwiązuje problemy lub potęguje frustrację.
Dom ciepły i bezpieczny czy pełen przemocy. Nie, nie tylko tej fizycznej. Psychicznej również.
Komfort czy niezadowolenie?
Stąd już krok do nastoletnich, pierwszych poważnych decyzji oraz związków.
Czy granica wieku ma tutaj znaczenie?
Kiedy nastolatka staje się kobietą?
W wieku 18 lat? A może 21? Albo może dopiero po studiach?
Może wtedy, kiedy mama przestaje krzyczeć, kiedy wychodzi w pełnym makijażu?
Kiedy ma chłopaka?
Kiedy finansowo staje się zależna czy niezależna od mężczyzny?
Nadchodzi moment, że sama zostaje matką.
To ona rodzi dziecko.
Jest kobietą- matką.
Staje się matką.
Ale czy dopiero w tym momencie zostaje kobietą?
Może kobietą jest już wtedy, gdy świadomie planuje zajście w ciążę?
Rosnący brzuch i ostatni etap dojrzewania piersi powoduje, że już jesteśmy kobietami?
Fizycznie? Nie da się zaprzeczyć.
Zmiany na ciele będące pamiątką po ciąży, inny kształt piersi.
Potem zabiegi poprawiające urodę.
Menopauza wraz ze swoimi wszystkimi konsekwencjami.
Bycie babcią to przyjemność czy obowiązek?
Czy niesamodzielna staruszka jest kobietą?
Psychiczne narodziny
A psychicznie?
Kłótnie z rodzicami, którzy nic nie rozumieją.
Bunt i przywiązanie. Akceptacja i negowanie.
Pierwsza młodzieńcza miłość. I zawód miłosny.
Ekscytacja towarzysząca pozytywnemu wynikowi testu ciążowego.
Wyobrażenie sobie siebie w roli matki, odrzucenie uprzedzeń, zaangażowanie partnera.
Odpowiedzialność urodzona wraz z dzieckiem.
Poruszenie w trakcie opieki nad dzieckiem: pierwsze słowa, pierwszy ząbek, pierwsza choroba.
Wielka radość i wielkie zmartwienie. I bezsilność i spełnienie. Bezpieczeństwo albo brak szacunku, zależność, dyskryminacja i wykorzystywanie.
A potem nasze dzieci opuszczają dom. Smutek, poczucie pustki, szukanie nowego celu w życiu. A może wieczne uwiązanie do tradycji, usługiwanie i uległość?
Współzależność czy współuzależnienie?
Dojrzały wiek dodaje czy ujmuje kobiecości?
Menopauza to głębokie przemyślenia odnośnie własnych wartości. Czas spełnienia, czas dla siebie czy czas smutku i rozczarowania?
Starczy wiek to uzależnienie. Od kogoś. Od czyjejś pomocy. Od czyjegoś zainteresowania.
Psychicznie bycie kobietą to cała masa roboty.
Społeczne narodziny
W kontekście społecznym dla kogoś jesteśmy: żoną, lekarką, staruszką.
Siostrą, bratową, ciocią.
Singielką lub konkubiną.
Matką, kucharką, sprzątaczką.
Nastolatką, kosmetyczką, wiedźmą.
Prawniczką, blogerką, kasjerką.
Dla państwa płatnikiem podatków.
Dla szefa pracownikiem.
Dla obcych dzieci i ludzi jesteśmy panią.
W szkole – nauczycielką.
Jesteśmy teściowymi i babciami. Na końcu staruszkami.
Na każdym etapie z towarzyszącą radością, strachem, buntem.
Bez względu na rolę, którą aktualnie wykonujemy.
Z ciałem takim a nie innym. Ze wspomnieniami lepszymi i gorszymi.
Kim jesteśmy? Matkami czy kobietami?
Jak powstaje koB:ieta?
Kobieta rodzi się 3 razy …
Korzystałam z:
Wiedzy i doświadczenia własnego.